Wczoraj zakończył się przedostatni piłkarski weekend października, podczas którego miała miejsce niedziela pełna hitów. Miało miejsce el classico, starcie Manchesteru United z Liverpoolem, czy Juve – Inter. Większość tych meczów zakończyło się zaskakującymi wynikami, dlatego bez większego przedłużania zapraszam do opisu tych rywalizacji.
Barcelona – Real Madryt (1:2)
El clasico zakończyło się tak, jak moglibyśmy się tego spodziewać, czyli wygraną królewskich. Co ciekawe Barca oddała więcej strzałów od swych rywali, jednak w większości nie były one groźne. Kibice Blaugrany mogą być zadowoleni z postawy Depaya, czy Busquetsa oraz paradoksalnie z porażki swojego zespołu. Może ona oznaczać zwolnienie Ronalda Koemana ze stanowiska menedżera drużyny w najbliższym czasie, na co liczy większość sympatyków tej drużyny. Prawdę mówiąc, również uważam, że byłoby to dobre posunięcie ze strony Joana Laporty (Prezydenta tego klubu). Przechodząc do Realu, to bez większego trudu zdołali wygrać tą potyczkę dzięki trafieniu Lucasa Vazqueza i Davida Alaby, który był chyba MVP tego meczu. W najbliższym czasie los blancos nie będą mieli starć z silnymi drużynami, lecz to właśnie te, słabsze ekipy zdołały w tym sezonie pokonać piłkarzy Carla Ancelottiego. Włoski menedżer musi teraz dopilnować, by w najbliższych, raczej prostych tygodniach nie pogubić punktów, tak ważnych w ligowej tabeli.
Manchester United – Liverpool (0:5)
Dla osób śledzących poczynania tych drużyn w ostatnich tygodniach wygrana Liverpoolu nie jest zaskoczeniem, jednak jego skala powinna zdziwić każdego. Bardzo dobitnie pokazuje ona zarówno słabą dyspozycję United jak i fantastyczną formę the reds. Hat tricka zdobył Mohammed Salah, który był najlepszy na boisku, a po jednym trafieniu dołożyli Diogo Jota i Naby Keita. Po brutalnym faulu czerwoną kartkę otrzymał Paul Pogba.Po tej porażce w Anglii wiele mówi się o możliwym zwolnieniu Ole gunnara Solskjaera, który na konferencji powiedział: „Jesteśmy na dnie, ale gorzej już być nie może. Zobaczymy, co będzie dalej.” Norweg powiedział również, że trzy najbliższe mecze będą dla jego drużyny niezwykle istotne i można odnieść wrażenie, że podczas tych potyczek OGS pozostanie menedżerem zespołu. Będą to niezwykle trudne spotkania – z Tottenhamem, Atalantą i Manchesterem City. Liverpool dzięki tej wygranej jest na drugim miejscu w tabeli i brakuje mu tylko jednego oczka do lidera premier league. The reds kontynuują swoją passę spotkań bez porażki, a aktualnie jest ich już 22.
Roma – Napoli (0:0)
Jose Mourinho udało się zatrzymać rozpędzone Napoli, które zanotowało pierwszy remis od początku sezonu serie a. Roma wskoczyła na czwarte miejsce w tabeli i znajduje się jedno oczko nad Atalantą Bergamo. Drużyna z Neapolu dalej plasuje się na pierwszym miejscu w tabeli, jednak ma już tyle samo punktów co AC Milan. Jeżeli kogoś ciekawiłby występ Zalewskiego, to muszę niestety stwierdzić, że nie wszedł on na plac gry. Ten wynik znacznie zmienił sytuację w włoskiej lidze i sprawił, iż stanie się ona zdecydowanie bardziej interesująca.
Olympique Marsylia – PSG (0:0)
O ile warto docenić wyczyn gospodarzy, którzy zdołali zatrzymać PSG, grające podstawowym składem, tak ich występ nie zmienił za bardzo sytuacji w tabeli. Paryżanie wciąż mają dużą przewagę (7 pkt) nad drugim Lens. Marsylia natomiast znajduje się na 4 lokacie. Warto odnotować, że Achraf Hakimi dostał czerwoną kartkę, a Marco Verratti doznał kontuzji. Arek Milik nie zagrał porywającego spotkania i w 78 minucie został zmieniony.
Inter – Juventus (1:1)
Dość nieoczekiwanie stara dama wywozi z trudnego terenu punkt. Choć kilka lat temu, Juve byłoby faworytem takiego spotkania, tak dziś zawodnicy w pasiastych strojach nie są w tak uprzywilejowanej sytuacji. Bramki tego wieczora strzelił Edin Dzeko i Paulo Dybala. Bośniak ma na swoim koncie 7 trafień, co plasuje go na drugim miejscu zaraz za Ciro Immobile. Choć Inter raczej kontrolował przebieg spotkania, tak z wejściem na boisko Dybali sytuacja się odwróciła. Argentyńczyk tworzył wokół siebie wiele dobrego, co zakończyło się jego własnym golem z rzutu karnego. Gospodarze nie mogą być zadowoleni z tego meczu, ponieważ nie potrafili wykreować sobie dogodnych sytuacji. W kolejnym ważnym spotkaniu Inter nie wychodzi zwycięsko, tak jak 9 dni temu w starciu z Lazio. Simone Inzaghiego czeka jeszcze sporo pracy, aby walczyć o mistrzostwo kraju.
Wyniki innych meczów weekendowych:
Piątek: Arsenal – Aston VIlla (3:1)
Sobota: Chelsea – Norwich City (7:0), Bayern – Hoffenhaim (4:0), Arminia Biefeld – BVB (1:3), Brighton – Manchester City (1:4), Bologna – Milan (2:4)
Niedziela: Sevilla – Levante (5:3), West Ham – Tottenham (1:0), Atletico – Real Sociedad (2:2)