Zapraszam do podsumowania minionego weekendu. Doszło do trzech wielkich niespodzianek, ponieważ porażki odniosła Chelsea, Barcelona i Napoli. Dodatkowo doszło do Der Klassikera. O tych i kilku innych wydarzeniach opowiem w tym tekście.
West Ham – Chelsea (3:2)
Piłkarski weekend rozpoczął się wraz ze startem tego meczu, czyli w Sobotę o 13:30. Podczas tego starcia West Ham tak samo jak zawsze w potyczkach z silnymi rywalami miał bardzo niskie posiadanie piłki, mowa bowiem o zaledwie 36%. The blues dwukrotnie prowadzili, jednak gospodarze bez wykorzystywali swoje szanse i dwa razy odwrócili wynik tej rywalizacji. Choć sam wynik tego starcia jest bardzo pozytywny dla młotów, tak podczas tych 90 minut kontuzji doznał Kurt Zouma, czyli podstawowy obrońca drużyny z Londynu (co ciekawe Francuz grał również w Chelsea). Wynik tego starcia zupełnie zmienia sytuację w tabeli, ponieważ Chelsea znajduje się na dopiero 3 miejscu, podczas gdy przez ostatnie tygodnie okupowała fotel lidera. Chelsea po słabszym meczu z Manchesterem United znów zaliczyła wtopę, która może oznaczać tarapaty Thomasa Tuchela. Zobaczymy, czy Niemiec opanuje the blues. Na szczęście (dla sympatyków tej ekipy) zawodnicy występujący w niebieskich trykota czeka dość spokojny grudzień, pełen szans na proste zdobycze punktowe.
Barcelona – Real Betis (0:1)
Od przejęcia Xaviego minął ponad miesiąc, a jego podopieczni przegrali pierwszy mecz z nim na ławce trenerskiej. Blaugrana nie wykreowała sobie dogodnych sytuacji i oddała zaledwie trzy celne strzały grając na swoim boisku. Wbrew pozorom na camp nou zawodnicy Barcelony osiągają dość dobre jak na nich wyniki – mowa bowiem o 5 zwycięstwach, 2 remisach i 2 porażkach. Negatywnym aspektem tego starcia dla kibiców tej drużyny jest kontuzja Gaviego. Aktualnie w klubowych szpitalach przebywają: Sergi Roberto, Braithwite, Pedrieg, Fati i Aguero. Barca tak samo jak Real Madryt w zeszłym sezonie ma duże problemy z urazami swoich piłkarzy. Przed dumą Katalonii starcie z Bayernem Monachium, które zadecyduje o losach Hiszpańskiego zespołu w europejskich pucharach. Przed Xavim niezwykle trudne wyzwanie, by osiągnąć na tyle dobry wynik, by mieć na swoim koncie więcej punktów niż Benfica i awansować do ⅛ finału champions league. Sytuacja w Realu Betis jest natomiast świetna, bo podopieczni Manuela Pellegriniego wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli. Pamiętajmy jednak, iż drużyna z Sevilli ma jeden mecz więcej od swoich ligowych rywali.
Borussia – Bayern (2:3)
Sobotni der Klassiker zakończył się takim wynikiem, jakiego moglibyśmy się spodziewać. Warto bowiem wspomnieć, że w ostatnich 10 starciach obu zespołów, aż dziewięciokrotnie wygrywał klub z Bawarii. Tym razem nie było inaczej. Dublet zdobył Lewandowski, który według portalu sofascore.com był najlepszym graczem na boisku. Wracający po kilku miesięcznej przerwie Erling Haaland zdobył jedną bramkę. To spotkanie na tle poprzednich rywalizacji tych klubów było dość wyrównane. Choć Bayern może być zadowolony z trzech puntków zdobytych na Signal Iduna Park, tak dużym osłabieniem kadry będzie brak Lucasa Hernandeza, który doznał urazu i w 74 minucie opuścił boisko. Dzięki tej wygranej Bayern utrzymał pierwszą pozycję w tabeli, a BVB nie wykorzystała okazji by przeskoczyć w tabeli Bundesligi swojego odwiecznego rywala.
Napoli – Atalanta (2:3)
W serie a również się sporo działo. Grająca na wyjeździe Atalanta zdołała pokonać Napoli. Tym samym zespół GIan Piero Gaspariniego kontynuuje passę 10 spotkań bez porażki. Choć w champions league drużynie z Bergamo nie idzie tak dobrze, to w lidze krajowej gracze Atalanty świetnie sobie radzą. Dzięki tej wygranej plasują się oni na 4 pozycji, ma 7 punktów przewagi nad piątym Juventusem, a do pierwszego Milanu traci tylko cztery oczka. Napoli natomiast przez tę wpadkę spada na dopiero trzecią pozycję w lidze, podobnie jak zdarzyło się to Chelsea. Ostatnia drużynie z północy Włoch często przydarzają się wtopy. W ostatnich pięciu spotkaniach drużyna Zielińskiego (który zdobył bramkę w tym spotkaniu) wygrała tylko raz, a punkty zgubiła w starciu z Hellasem Verona czy Sassuolo. Jestem niezwykle ciekaw, jak rozwinie się sytuacja w obu opisywanych powyżej zespołach.
Real Sociedad – Real Madryt (0:2)
W starciu kluczowym dla sytuacji ligowej w La Liga Real Madryt pokonał na wyjeździe Real Sociedad. Królewskim nie udało by się to zadanie, gdyby nie trafienie Viniciusa Juniora i Luki Jovicia. Co ciekawe premierowa bramka Serba w tym sezonie nie była jedynym wkładem w wynik byłego napastnika Frankfurtu, bowiem Jović zaliczył asystę przy golu Viniego. Dzięki tej wygranej Real Madryt ma już 8 punktów przewagi nad drugą Sevillą, natomiast Real Sociedad spadł na 5 pozycję w lidze. Zespół z kraju Basków nie może zaliczyć ostatniego czasu do udanych, bo poza sobotnią porażką, gracze z Estadio Anoeta odnieśli porażkę z Espanyolem i AS Monaco. Remis w derbach z Athletic Bilbao i starciu z Valencią również odegrały ważną rolę w pozycji tego zespołu.
Wyniki innych weekendowych spotkań:
a) Sobotnich: Sevilla – VIllarreal (1:0), MIlan – Salernitana (2:0), Wolves – Liverpool (0:1), Roma – Inter (0:3), Watford – Manchester City (1:3), Atletico – Mallorca (1:2), Lens – PSG (1:1),
b) Niedzielnych: Tottenham – Norwich (3:0), Manchester United – Crystal Palace (1:0), Aston Villa – Leicester (2:1), Cracovia – Legia (1:0), Juventus – Genoa (2:1)
Podsumowanie weekendu (3-5.12)
