Końcem listopada, a dokładniej za 313 dni rozpoczną się Mistrzostwa Świata rozgrywane na katarskich boiskach. W tym tekście postaram się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego turniej ten będzie wyjątkowy.
Pierwszym ciekawym aspektem jest pora rozgrywania mundialu. Jako, że latem w Katarze temperatura sięga nawet 50 stopni Celsjusza, to FIFA za zgodą reprezentacji i klubów postanowiła przesunąć datę tego turnieju z okresu wakacyjnego na samą końcówkę roku. Ciekawe, że kiedy w Europie będzie padał śnieg, to kibice zamiast dekorować choinki, czy gotować dania na świąteczny stół zajmą się oglądaniem futbolu.
Aby przetestować infrastrukturę przed mundialem w Katarze zorganizowano Puchar Narodów Arabskich. Jego inauguracja przypadła na koniec listopada, a turniej zakończył się pod koniec grudnia. Zawody te wygrała reprezentacja Algierii, natomiast gospodarze doszli do półfinału tych rozgrywek. Uczestnikami były kraje arabskie, a najsilniejszymi reprezentacjami poza tymi dwoma przed chwilą wymienionymi była drużyna Egiptu i Maroka.
Na tegorocznym mundialu nie będziemy mieli okazji oglądać wielu reprezentacji, a najsilniejszymi z nich są kadry: Grecji, Finlandii, Bośni i Hercegowiny, Norwegii, Słowacji, Słowenii i Węgier. Pod koniec marca będziemy mieli okazję oglądać mecze barażowe do tego turnieju, podczas których dowiemy się, jakie zespoły dołączą do tej listy. Co ciekawe, na pewno na tym turnieju zabraknie trzech drużyn spośród tych, obok wymienionych: Portugalia/Włochy, Polska/Szwecja, Walia/Austria. Szkoda, że zabraknie wyżej wypisanych zespołów, ponieważ może się to odbić na poziomie turnieju.
Wielką zaletą tych Mistrzostw Świata jest fakt, że będą one rozgrywane w jednym kraju. Katar jest bardzo małym państewkiem, bo mające nieco ponad 11 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni i znajdującym się na dopiero 158. miejscu w klasyfikacji państw według ich wielkości. Jest to najmniejszy powierzchniowo gospodarz w historii wielkich turniejów (zarówno mundiali jak i euro). Warto też zaznaczyć, że cały turniej odbędzie się w tylko pięciu miastach, co jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ kibice, którzy się tam znajdą z pewnością poczują atmosferę mundialu.
Niezwykle dużym plusem tegorocznych mistrzostw będą obiekty, na których będziemy mogli oglądać mecze. Niestety ze względu na prawa autorskie nie mogę umieścić ich zdjęć, lecz polecam obejrzeć poniższy filmik na youtubie, na którym widzimy wszystkie osiem stadionów, na których piłkarze będą rozgrywali swoje spotkania. Robią ogromne wrażenie, i od samego spoglądania na nie, chciałoby się, aby mundial zaczął się już dziś.
Bardzo ważną kwestią stanowią osoby pracujące na tych stadionach. Nie jest tajemnicą, że są to osoby pochodzące z bardzo biednych krajów, takich jak Nepal, Sri Lanka czy Pakistan.
W mediach często słyszymy, że osoby te pracują w niewolniczych wręcz warunkach i niejednokrotnie zdarzają się przypadki śmierci podczas budowy tych obiektów sportowych. O ile nie będę się zagłębiał w tę pierwszą sprawę (choć nie uważam również, że nie jest ona istotna i zachęcam do szukania informacji w tym temacie), to myślę, że łatwo możemy obalić pewien mit związany z tą drugą sprawą. ONZ w swoim raporcie poinformował o 37 przypadkach śmieci podczas pracy przy Katarskich stadionach, a liczba 6,5 tysiąca ludzi o której pisały polskie media pochodzi ze złego zrozumienia tekstu o tej tematyce, który w lutym poprzedniego roku został wydany w Guardianie. Trudno dzisiaj ocenić ile osób zapłaciło życiem za budowę tych obiektów, lecz myślę, że możemy zaufać Organizacji Narodów Zjednoczonych, bo jest to najwyższy autorytet w tej kwestii.
Możliwe, że organizacja mś w Katarze związana jest z korupcją, jaka może mieć miejsce w światowej organizacji piłki nożnej. 9 lat temu magazyn “France Football” opublikował wyniki dziennikarskiego śledztwa, w którym ujawniono kulisy przyznania Katarowi organizacji MŚ 2022. Zdaniem Francuskich dziennikarzy katarscy szejkowie otrzymali ten wielki przywilej, jakim jest bycie gospodarzem największego piłkarskiego turnieju za sprawą łapówek, czy obietnic zainwestowania w PSG. Choć jak zawsze w takich sprawach nie możemy być pewni, jak dokładnie ten mały kraj został twarzą tegorocznego turnieju, to myślę, że coś może być na rzeczy.
W niektórych kwestiach mieszkańcy Kataru i tamtejszych rejonów zdecydowanie różnią się od Europejczyków. Mam na myśli ubiór kobiet, zwyczajowo noszących hidżab, ortodoksyjną nietolerancje homoseksualistów, czy nie picie alkoholu. Filip Adamus, czyli pracownik PZPN w ostatnim czasie odwiedził to państwo i powiedział, że turyści z innych krańców świata nie muszą się bać o swoje życie z powodu innej kultury. Zdaniem naszego rodaka turyści nie powinni się bać tamtejszych mieszkańców, ale pod warunkiem, że będą szanować zwyczaje Katarczyków.
Ten tekst w dużej części powstał na podstawie rozmowy Dominika Piechoty z Filipem Adamusem w newonce.sport. Podcast o którym mówię został zatytułowany: “Inne spojrzenie na Katar. Mity i fakty o mundialu”. Serdecznie polecam posłuchać tej audycji, ponieważ pokazuje Mistrzostwa Świata w Katarze w innym świetle, niż moglibyśmy się tego spodziewać.
Miejmy nadzieje ze dostaniemy się na mundial.
Idolu odpowiedz proszę co sądzisz o finansowym fear play i co to tak na prawdę zmienia w piłce
Również mam taką nadzieję.
Finansowe fair play jest organem, który teoretycznie uniemożliwiia klubom zbyt duże wydatki w krótkim odstępie czasu. W praktyce działa ono na niezrozumiałych, może nawet chaotycznych zasadach. Świetnym przykładem, dlaczego zasada ta nie działa najlepiej jest przykład Manchesteru City, który za złamanie tej zasady otrzymał karę zaledwie 10 mln €, podczas gdy początkowo obywatele mieli być ukarani dwuletnią banicją z rozgrywek ligi mistrzów. Choć dla przeciętnego suma ta może wydawać się duża, tak dla klubu zarządzanego przez Arabskich szejków to naprawdę śmieszne pieniądze.