Ostatnimi czasy w mediach możemy usłyszeć plotki łączące Adame Traoré i Álvaro Morate z Blaugraną. Jakie są szanse na przeprowadzenie tych transferów? Dlaczego piłkarze ci są potrzebni dumie Katalonii? Na te pytania odpowiem w tym tekście, do którego bez dłuższego przeciągania serdecznie zapraszam.
Adama Traoré
Zdaniem hiszpańskiej gazety „Marca”, czy angielskiego „BBC Sport” Wolverhampton porozumiewa się z Barceloną w kwestii przenosin Traoré. Jeden z najpopularniejszych i jednocześnie bardzo rzetelnych dziennikarzy sportowych, czyli Fabrizio Romano napisał, że Hiszpan na sto procent wyląduje w swojej ojczyźnie i tym samym zostanie piłkarzem Barcy do czerwca tego roku. Włoski newsman wspomniał również, że oba kluby uzgodniły ze sobą, iż będzie istniała opcja wykupu tego gracza za 30 mln €.
W jakiej formie jest ten piłkarz? Nie najlepszej, ponieważ od rozpoczęcia tego sezonu zdobył zaledwie jedną bramkę i ani razu nie asystował. W ostatnim czasie 26-latek nie wychodzi nawet w podstawowym składzie Wolves, lecz pełni rolę rezerwowego. Najpewniej jeszcze w lutym blaugrane opuści Ousmane Dembélé, o czym więcej pisałem w tekście, do którego link zamieszczam na samym dole tekstu. W razie przenosin Francuza uważam, że podpisanie krótkiego kontraktu z Adamą Traore będzie dobrym rozwiązaniem. Warto wspomnieć, iż siedem lat temu piłkarz ten reprezentował barwy właśnie drużyny z Camp Nou, dlatego wejście do tego zespołu nie powinno być aż tak trudne. Dodatkowo, Hiszpan zagra w swojej ojczyźnie i będzie w kadrze z aż 19 rodakami, co również powinno ułatwić mu klimatyzacje w nowym-starym miejscu pracy. Choć wątpię, by sprowadzenie tego gracza okazało się strzałem w dziesiątkę, to Barcelona w obliczu kontuzji Ansu Fatiego i braku Ousmana Dembvélé potrzebuje piłkarzy ofensywnych, dlatego Laporta powinien postarać się, by chociaż wypożyczyć tego gracza.
Álvaro Morata
Najpewniej jeszcze w trakcie wciąż trwającego zimowego okna transferowego do Juventusu dołączy 21-letni Dusan Vlahović, który w tym sezonie Serie A zdobył już 17 trafień. Jeśli Serb trafi do szeregów starej damy, to nie będzie ona potrzebować innego napastnika, czyli Alvaro Moraty. Warto wspomnieć, że Hiszpan jest zawodnikiem Atlético Madryt, a w barwach Juve występuje tylko w ramach wypożyczenia. Barcelona mogłaby próbować dogadać się z drużyną ze stolicy Hiszpanii i próbować sprowadzić tego gracza do Katalonii. Ten już 29-letni napastnik zdobył dotychczas 8 bramek i zanotował jedną asystę, co czyniło by go drugim najskuteczniejszym graczem Blaugrany. Zdaniem wcześniej wspominanego Fabrizio Romano sam piłkarz chciałby pracować na Camp Nou. Myślę, że zakup, lub wypożyczenie Moraty będzie dla klubu Joana Laporty świetnym posunięciem, lecz bardzo trudnym do zrealizowania. Trudno bowiem odpowiedzieć, dlaczego Atlético miałoby chcieć wzmocnić swojego rywala, jeżeli w zamian nie otrzyma dużych pieniędzy (co podobno w obecnej sytuacji Blaugrany ma być właśnie kłopotem). Jeżeli Morata dołączyłby do zespołu prowadzonego przez Xaviego, to ekipa ta bardzo by się wzmocniła i poszerzyłaby swój ofensywny wachlarz.
Duma Katalonii powinna zrobić wszystko, by w kolejnym sezonie zagrać w lidze mistrzów. Zakwalifikowanie się do Champions League jest jednoznaczne z otrzymaniem dużych środki finansowych, co w obecnej sytuacji ekonomicznej klubu jest bardzo ważnym aspektem. Jak na razie Barcelona do czwartego Atlético traci zaledwie jeden punkt, a w gonitwie za Madryckim klubem zdecydowanie pomogłyby wzmocnienia.
Jeszcze raz zapraszam do przeczytania mojego niedawnego tekstu, który był w pełni poświęcony Ousmanowi Dembélé.